sobota, 6 sierpnia 2011

wszystko o zdrowiu

Jak dbać w lecie o swoje stopy?

Autorem artykułu jest zdrowiedlakazdego</p>
<br />
      W  letnie upalne dni często chcemy zrzucić buty i poczuć pod bosymi  stopami ciepło nagrzanego piasku, chłodną wodę czy miękką trawę.  Chodzenie boso to doskonały relaks nie tylko dla stóp, ten doskonały  masaż zapobiega bólom pleców, ramion, mięśni nóg i płaskostopiu.
Są  ludzie, dla których chodzenie boso to styl życia, nie tylko podczas  wakacyjnych spacerów po plaży czy łące, ale również w trakcie  codziennych zakupów, w pracy, urzędach i kawiarniach. W Stanach  Zjednoczonych działa Stowarzyszenie Żyjących Boso. Jego członkowie  uważają, że buty stanowią zbędny balast, a bose stopy wyglądają lepiej i  są zdrowsze. Zważywszy, że nasi przodkowie świetnie sobie radzili bez  pantofli, chodzenie boso dla nas – współczesnych może być również  atrakcyjne. Zwłaszcza
w warunkach wakacyjnego luzu i obcowania z naturą  warto tego spróbować, być może nam też spodoba się ten naturalny masaż.
     Noszenie  butów z wąskimi noskami, zwłaszcza wykonanych ze sztucznych materiałów  może być przyczyną bolesnych odcisków, otarć i halluksów. Pozbawione  dopływu powietrza stopy nadmiernie się pocą, stają się podatne na  rozwój infekcji bakteryjnych i grzybiczych, a wieczorem po upalnym dniu  są opuchnięte i obolałe. Jakkolwiek bose spacery  dostarczają  niezapomnianych wrażeń, uważajmy, by uniknąć przykrości. Bose stąpanie  po łące może się wiązać z ryzykiem nadepnięcia na żądlącego owada,  którego jad jest szczególnie niebezpieczny dla osób uczulonych, oraz na  żmiję.
     Nie  polecamy również dreptania po ściernisku. Może się to skończyć  otarciami i zranieniem stopy. Co prawda w Internecie spotykamy  doniesienia o formie akupresury, która polega na chodzeniu boso nie  tylko po rosie i śniegu ale nawet po rozżarzonych węglach, nie polecamy  ekstremalnych praktyk zwłaszcza bez przygotowania. Brodząc w wodzie  warto  wiedzieć, czy nie ryzykujemy nadepnięcia na szkło lub inny ostry  przedmiot, a w ciepłych morzach w ramach spędzanego zagranicznego urlopu  na jeżowca czy parzącą meduzę.
     Istotnym problemem, na który narażona jest bosa stopa, to grzybica.  Grzybica jest chorobą zakaźną, przenosi się z człowieka na człowieka,  przy czym można zarazić się w sposób bezpośredni lub korzystając z  przedmiotów należących do osoby chorej np. ręcznika, obuwia, klapków  prysznicowych, myjki, nożyczek do paznokci.
Również  niektóre miejsca zwłaszcza wilgotne i ciepłe sprzyjają rozwojowi grzybicy.
<a href="http://www.zdrowiedlakazdego.pl/grupy/choroby/99-grzybica-stop" target="_blank" title="grzybica stóp">
      Należą do nich ogólnodostępne kabiny prysznicowe w hotelach,  zwłaszcza z drewnianymi podestami,
a także sauna, basen i przebieralnie.
Odradzamy chodzenie boso osobom chorym na cukrzycę. Zwiększona podatność na infekcje oraz trudniejsze gojenie nawet drobnych skaleczeń może przysporzyć problemów. Ci  wszyscy, którzy zechcą odetchnąć od obuwia i poprawić kondycję swoich  stóp spacerami boso, powinni liczyć się z możliwością otarć oraz  przesuszeniem i stwardnieniem naskórka zwłaszcza w okolicy pięt. Dlatego  po każdym spacerze warto dobrze umyć i osuszyć stopy, po czym wmasować w  nie krem nawilżający. Kiedy stopy pozostają odkryte, trzeba pamiętać o  zadbaniu o paznokcie. Raz w tygodniu dobrze jest zafundować stopom  kąpiel
z dodatkiem aromatycznych olejków i zmiękczających soli, co  ułatwi usunięcie  zrogowaciałego naskórka. Ratunkiem na uciążliwe w  upalne dni uczucie „ciężkości” nóg jest chłodna kąpiel i wypoczynek z  nogami uniesionymi nieco powyżej tułowia (np. ułożonymi na poduszce). Pobudza to krążenie krwi i zapobiega obrzękom. Wiele mam  spacerujących boso przeżywa dylemat – Czy można bezpiecznie pozwolić na  to samo dziecku, które właśnie za jej przykładem zdejmuje buciki? Dzieci  uwielbiają biegać boso, co więcej, takie bieganie ma działanie  hartujące. Jeśli malec wbiega z rozgrzanego piasku do zimnej wody, naczynia krwionośne przystosowują się do nagłych zmian  temperatury. Podobne efekty daje bieganie po rosie, ale po takich  wyczynach dobrze jest osuszyć małe stopki i nałożyć na nie ciepłe  skarpetki. Dzięki temu jesienią
i zimą organizm malca będzie mniej  wrażliwy na różnice temperatury między ciepłym wnętrzem mieszkania,
a  podwórkiem, gdzie jest deszczowo lub mroźnie. Stąpanie boso jest również  świetną gimnastyką, która pomaga w kształtowaniu się sklepienia  pulchnej, rozwijającej się stopy małego dziecka.Osoby  które nie są przekonane do bosych wypraw, powinny szczególnie starannie  dobierać letnie obuwie. Zadbajmy, by buty były wygodne, przewiewne i  wykonane z naturalnych surowców.
      Warto zrezygnować z  syntetycznych skarpet na rzecz bawełnianych lub wykonanych ze specjalnych  materiałów przepuszczających powietrze. Osoby z dużą potliwością stóp powinny używać specjalnych – dostępnych w aptekach preparatów,  które skutecznie likwidują tę przykrą dolegliwość. Wszystkich, zarówno  bosych, jak i tych w wygodnych butach, zachęcamy do korzystania z uroków lata i namawiamy
do wędrówek, „gdzie nogi poniosą”.

---
lek. med. Małgorzata Stokowska-Wojda      <a href="http://www.zdrowiedlakazdego.pl/" target="_blank" title="zdrowie dla każdego">www.zdrowiedlakazdego.pl</a></p></p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz